Tegoroczny BlizzConline przyniósł nam wszystkim bardzo miłą niespodziankę: występ Metalliki. Ale to nie jedyna niespodzianka, jaką otrzymujemy ... ponieważ użytkownicy Twitcha cieszyli się innym (niezbyt przyjemnym), co nie wydarzyło się na YouTube.
Kiedy zespół zaczął grać klasyczną płytę Ride the Lightning „For Whom the Bell Tolls” ze swojego studia, transmisja na żywo na platformie Twitch została nagle wyciszona i zastąpiona muzyką syntezatorową, przypominającą melodie z gier z lat. ten kawałek w następującym tweecie:
obecny stan Twitcha: oficjalny kanał Twitch Gaming odciął koncert Metalliki na żywo, aby odtwarzać 8-bitową muzykę folkową, aby uniknąć DMCA pic.twitter.com/sCn56So8Ee
- Rod Breslau (@Slasher) 19 lutego 2021 r.
Cenzurę zintensyfikował komunikat na ekranie „następne wykonanie muzyczne podlega ochronie praw autorskich przez odpowiedniego właściciela praw autorskich”. Według AV Club i Uproxx incydent wydaje się być raczej przeoczeniem niż celową cenzurą w celu uniknięcia pozwu ze strony DCMA. Twitch wyłączył również możliwość tworzenia klipów na kanale, aby uniknąć memów. Na szczęście Rod „Slasher” Breslau zdołał uchwycić zdjęcia i udostępnić je na Twitterze.
W zeszłym roku gitarzysta Metalliki Kirk Hammett stwierdził, że zespół toczy słynną bitwę o kontrolę artystów nad ich muzyką To była strata wysiłku, mówiąc: „nie zrobiliśmy różnicy… była większa niż ktokolwiek z nas, ten trend, który się wydarzył i zatopił pieprzony przemysł muzyczny. Nie było sposobu, żebyśmy mogli to powstrzymać… To, co się stało, stało się nagle, wygodniej było dostać muzykę i mniej wygodnie było za nią zapłacić, i tak jest.
To nie pierwszy raz, kiedy problemy DMCA na Twitchu przyniosły komiczne rezultaty i nie będzie to ostatnie. Mimo to incydent był szokiem dla fanów, którzy chcieli po prostu cieszyć się koncertem.
Nie sądzisz, że Twitch przesuwa kwestie związane z prawami autorskimi za daleko do absurdu?