Odkrywanie Starego Świata: Rozdział 1

road_sunset_forest

Witam wszystkich ponownie, jestem Yandrak i przedstawiam wam pierwszy rozdział Odkrywania starego świata. Historia rozgrywa się w Lesie Zmierzchu, ponieważ jako pierwszy opowiadałem poprzednie pytanie. Jak w prologu (który Polecam przeczytać) jest też pytanie na końcu.

Wieczna noc

Byłem na szczycie wzgórza, które wciąż znikało z pola widzenia, gdy drzewa zderzały się z częścią góry. Czekałem godzinami do świtu, ale zrozumiałem, że światło nigdy nie zaleje lasu, bo przeszkadzały temu drzewa. Zebrałem się więc na odwagę i postanowiłem eksplorować las w środku tej ciągłej nocy, szedłem powoli, ponieważ zły krok mógł być niebezpieczny, powoli moje oczy przyzwyczajały się do tego, ale widziałem tylko kilka kroków do przodu.

Kontynuowałem całą prostą ścieżkę omijając drzewa i kilka pniaków, oba wydawały się stuletnie ze względu na swoją grubość, zaczęło mnie zalewać uczucie pragnienia i głodu, którego nie byłem w stanie ugasić, ponieważ nie było tu płynącego strumienia ani owoców. rosną na drzewach, drzewa, wszystkie oznaki życia w okolicy wydawały się wymarłe, jedyny ja, przypominałem zagubioną duszę błąkającą się bez celu, próbującą znaleźć kogoś w tym martwym i ponurym środowisku.

W końcu znalazłem trochę światła, wyszło spod zbocza, pobiegłem na wypadek, gdyby miałem szczęście i było ognisko, aby znaleźć ludzi, ale kiedy przyjechałem, zdałem sobie sprawę, że to tylko mała latarka, która się świeci, spojrzałem na boki i było ich znacznie więcej. Spuściłem wzrok i zobaczyłem, że teren jest inny, to już nie trawa, ale ziemia, czy to będzie ścieżka? Odpocznij chwilę, bo długo błąkałem się bez celu, w tym czasie nikt nie minął, gdy moje oczy przyzwyczaiły się do światła. Spojrzałem na mały plakat, nie był w bardzo dobrym stanie, mogłem tylko przeczytać słowo Farma. To dało mi trochę nadziei na spotkanie z ludźmi i poszedłem dalej w kierunku wskazanym przez tablicę. W końcu miałem łożysko!

Długo szedłem i musiałem zjechać z drogi, było dużo węższe niż poprzednia gdy w końcu zobaczyłem bramę, na drodze pojawił się duży czarny wilk, wpatrywał się we mnie i na koniec pokazał mi swoje duże zęby i zawył głośno, powodując kilka reakcji na dźwięk z mojej prawej strony, w tym momencie odwróciłem się do ucieczki, gdy już zacząłem, kilka wilków wycięło mi drogę z lasu po lewej stronie. Miałem tylko jedną drogę ucieczki przez las przed tą po prawej, wracając w ciemność, gdzie mieliby większą przewagę, ale nie mieli innego wyjścia. Ucieczka nie była łatwa Musiałem unikać drzew i ich korzeni, które wystawały z ziemi, gdy nagle jeden z nich wskoczył na mnie. Kiedy uwierzył, że wszystko zostało stracone, coś w cieniu wystrzeliło i uderzyło go, powodując, że reszta wilków uciekała z ogonami między nogami. W tym momencie przestałem odpoczywać, gdy nagle zauważyłem kogoś na plecach, odwróciłem się i coś uderzyło mnie w głowę.


Pytanie w tym rozdziale brzmi: Jakiego humanoida zaatakował?

Uwaga: nieumarli liczą się jako humanoidy. Jeśli te humanoidy można znaleźć w różnych częściach mapy, wskaż, jeśli chcesz, do których z nich się odnosisz.

Cóż, liczba była bardzo napięta, a Defias wygrali:

Murlok I

Defias III

Worgeni I

Renegade II

Darktown Human II


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.